piątek, 7 czerwca 2013

Czerwcowe wyzwanie fotograficzne: dzień 5

Tematem piątego dnia wyzwania czerwcowego jest coś pięknego. Piękno ma różne wymiary. Dla mnie jednak obecnie świat kręci się tylko i wyłącznie wokół jednego tematu...


Nie ma nic piękniejszego od spełniania swoich marzeń. W środę mogłam zrealizować jedno z nich i być na koncercie 30 Seconds to Mars w ramach Impact Fest Festival w Warszawie. Niesamowite emocje, nieziemska atmosfera...


Chłopaki zrobili fanstastyczne show. Brak mi słów, żeby to wszystko opisać. Życzę wszystkim (niezależnie czy słuchają One Direction, Rammstein czy koncertów szopenowskich), aby mogli poczuć to, co ja czułam przez te dwie godziny. :)

6 komentarzy:

  1. Wow, bomba! :) Ja się podpisuje pod tym, że spełnianie marzeń jest piękne! :) Uwielbiałam koncerty w młodości, a teraz mam ochotę na jeden, ale nie wiem, czy dojdzie do skutku. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne uczucie móc spełniać marzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie mam już szans na koncert Led Zeppelin :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najbardziej - spełnianie marzeń jest piękne. i ja pamiętam pewien koncert, na który bardzo , bardzo chciałam iść i robiłam wszystko, by się na nim znaleźć. Jedno z niezapomnianych wspomnień.

    OdpowiedzUsuń