Wysiedliśmy przy muzeum (czeska Wikipedia podpowiada mi, że było to Muzeum Wschodnich Czech) i poszliśmy przed siebie. Trafiliśmy na wielką elektroniczną mapę turystyczną, jednak nie chciała z nami współpracować, dlatego zdaliśmy się na własny instynkt. Skręcaliśmy w jedne uliczki, omijając drugie... Miło się spaceruje po tym mieście. Nie wiem, czy było to spowodowane porą (było piątkowe przedpołudnie), ale ulice były puste. Jedynie co chwilę mijali nas reprezentacji różnych krajów w biegach na orientację. :)
W odnalezieniu się w centrum miasta pomagają tabliczki informacyjne ustawione w każdym ważniejszym miejscu. Prócz informacji o obiekcie, znajdowała się na nim mapa, która podpowiadała w którą stronę powinno się udać, aby zobaczyć kolejny zabytkowy punkt.
jestem mistrzem robienia zdjęć panoramicznych, przyznajcie. :D
Muszę szczerze przyznać, że to pierwsze moje zwiedzanie, w którym mam więcej swoich zdjęć z chłopakiem, niż samej architektury. :) Uwielbiam robić zdjęcia samych obiektów, jednak tym razem jakoś się przemogłam i obydwoje mamy fajną pamiątkę w postaci wspólnych zdjęć.
piekne zdjęcia i piękne widoki :)
OdpowiedzUsuń...piękne miejsce !;]
OdpowiedzUsuńzdecydowanie świetne miejsce ! :)
OdpowiedzUsuńWow super:)
OdpowiedzUsuń